Richard Avedon – między modą a sztuką

Richard Avedon (1923-2004) to jeden z najbardziej wpływowych fotografów XX wieku, którego twórczość z powodzeniem przerzuciła pomost między światem komercyjnej fotografii modowej a poważną sztuką portretową. Przez ponad sześć dekad swojej kariery Avedon zrewolucjonizował fotografię mody, nadając jej niespotykaną wcześniej dynamikę i emocjonalność, a jednocześnie stworzył galerię niezwykle przenikliwych portretów, które odsłaniały istotę fotografowanych osób – od gwiazd Hollywood i polityków po zwykłych Amerykanów.

Od marynarki wojennej do świata mody

Urodził się w 1923 roku w Nowym Jorku w rodzinie żydowskich imigrantów z Rosji. Jego ojciec prowadził ekskluzywny sklep odzieżowy na Fifth Avenue, co być może wpłynęło na późniejsze zainteresowanie Avedona modą. Jako nastolatek fascynował się już fotografią, wykonując zdjęcia dla szkolnej gazetki w DeWitt Clinton High School.

Pierwszą profesjonalną pracę fotografa podjął w marynarce wojennej Stanów Zjednoczonych podczas II wojny światowej, gdzie fotografował personel do dokumentów identyfikacyjnych. To doświadczenie, choć prozaiczne, miało wpływ na jego późniejsze zamiłowanie do portretu na neutralnym tle.

Po wojnie, w 1944 roku, rozpoczął pracę jako fotograf reklamowy, a jego talent szybko został dostrzeżony przez Aleksieja Brodowicza, legendarnego dyrektora artystycznego magazynu „Harper’s Bazaar”, który zatrudnił go jako fotografa w 1945 roku. Współpraca z „Harper’s Bazaar” trwała do 1965 roku, po czym Avedon przeniósł się do „Vogue”, gdzie pracował przez kolejne 20 lat.

Rewolucja w fotografii mody

Kiedy Avedon zaczynał swoją karierę, fotografia modowa była statyczna i formalna – modelki pozowały w eleganckich, sztywnych pozach w wystawnych wnętrzach. Avedon całkowicie zrewolucjonizował tę estetykę, wynosząc modelki ze studia na ulice miast, do kawiarni, klubów nocnych, na plaże i do cyrków. Wprowadził do fotografii modowej ruch, spontaniczność i narrację.

Jego modelki skakały, tańczyły, śmiały się – wydawały się żywe i pełne energii, w przeciwieństwie do manekinopodobnych postaci z wcześniejszych dekad. Fotografie takie jak „Dovima with Elephants” z 1955 roku, przedstawiająca elegancką modelkę w sukni od Diora pozującą między dwoma słoniami, czy seria z Twiggy, Vereushką i Jean Shrimpton w latach 60., zdefiniowały na nowo estetykę fotografii modowej.

Avedon był również pionierem w łamaniu tabu i konwencji. Zatrudniał modelki, które nie wpisywały się w dotychczasowe standardy urody – w tym Lauren Hutton ze słynną przerwą między zębami czy pierwszą czarnoskórą modelkę, która pojawiła się na okładkach głównych magazynów mody – Donyale Lunę.

Portrety – bezlitosne studium twarzy

Równolegle do pracy w świecie mody, Avedon rozwijał swoją karierę jako portrecista. Jego styl portretowy charakteryzował się bezwzględną szczerością i minimalizmem. Fotografował swoje modele na prostym, białym tle, często przy użyciu dużego formatu (8×10 cali) aparatu, który pozwalał uchwycić każdy szczegół twarzy.

Avedon eliminował wszelkie rozpraszające elementy, koncentrując się wyłącznie na twarzy i ciele fotografowanej osoby. Ta redukcja do esencji sprawiała, że nie było gdzie się ukryć – każda emocja, zmarszczka, niepewność stawały się widoczne.

Jego portrety celebrytów, takie jak melancholijny Marlon Brando, zamyślony Truman Capote czy enigmatyczny Bob Dylan, przełamywały konwencję idealizowanych wizerunków gwiazd, pokazując ich ludzką, często kruchą stronę. Jak sam mówił: „Zawsze czułem, że portret ma więcej wspólnego z opinią fotografa niż z prawdą o fotografowanym”.

„In The American West” – przełomowy projekt

Prawdopodobnie najbardziej ambitnym projektem Avedona była seria „In The American West”, realizowana w latach 1979-1984 na zlecenie Amon Carter Museum w Fort Worth w Teksasie. Przez pięć lat Avedon podróżował po zachodnich stanach USA, fotografując zwykłych ludzi – górników, kowbojów, rzeźników, robotników, bezdomnych, kelnerki.

Używał tej samej techniki, co przy portretowaniu celebrytów – białe tło, naturalne światło, duży format – ale tym razem jego modelami byli ludzie, których twarze i ciała nosiły wyraźne ślady ciężkiej pracy, trudnych warunków życiowych i upływu czasu. Rezultatem była poruszająca galeria portretów, które ukazywały inną, mniej zmitologizowaną twarz amerykańskiego Zachodu.

Projekt wywołał kontrowersje, szczególnie wśród mieszkańców fotografowanych społeczności, którzy uznali, że Avedon celowo wybierał najbardziej pomarszczone, zniszczone i niezwykłe twarze, tworząc obraz zachodnich stanów jako miejsca zamieszkałego przez dziwaków i osoby z marginesu. Sam Avedon odpierał te zarzuty, twierdząc, że pokazuje godność i indywidualność każdej fotografowanej osoby.

Technika i podejście do modeli

Metoda pracy Avedona była tak charakterystyczna, jak same jego fotografie. Podczas sesji portretowych używał dużego formatu aparatu na statywie, co wymagało od modela dłuższego pozostawania w jednej pozycji. Ten wymuszony bezruch w połączeniu z intensywną koncentracją fotografa na twarzy modela tworzył szczególne napięcie, które często prowadziło do ujawnienia głębszych emocji.

Avedon aktywnie komunikował się z modelami podczas sesji, czasem prowokując ich reakcje poprzez kontrowersyjne komentarze lub osobiste pytania. Ta taktyka, choć etycznie dyskusyjna, pozwalała mu przebić się przez publiczne maski fotografowanych osób i uchwycić bardziej autentyczne emocje.

W przypadku fotografii modowej, Avedon był znany z energicznego kierowania sesjami, często demonstrując modelkom pożądane pozy i ruchy. Jak wspominała modelka Suzy Parker: „Dick skakał, tańczył i wirował wokół ciebie, pokazując dokładnie, co powinnaś robić”.

Współpraca z Marilą Kalman i inne projekty

Obok fotografii modowej i portretowej, Avedon angażował się w różnorodne projekty artystyczne. Jednym z najbardziej znanych była jego współpraca z ilustratorką Marilą Kalman przy książce „The Travels of Babar” oraz przy kalendarzu Pirelli z 1995 roku.

Zajmował się również fotografią reklamową, tworząc ikoniczne kampanie dla takich marek jak Calvin Klein (w tym słynne zdjęcia z 15-letnią wówczas Brooke Shields), Revlon i Versace. Jego reklamy wyróżniały się tą samą dynamiką i emocjonalnością, co fotografie modowe, i często miały charakter mini-opowieści.

W latach 90. Avedon podjął się ambitnego projektu fotografowania najpotężniejszych osób w Ameryce dla „The New Yorker”, tworząc portrety członków administracji Clintona, liderów biznesu i wojskowych. Te fotografie, podobnie jak jego wcześniejsze portrety, bezlitośnie obnażały ludzką stronę władzy.

Wpływ na fotografię i kulturę wizualną

Wpływ Avedona na fotografię i szerszą kulturę wizualną jest ogromny i wieloaspektowy:

  1. Redefiniowanie fotografii modowej – wprowadził do niej narrację, ruch i emocje, tworząc wzorzec, który do dziś inspiruje fotografów mody.
  2. Demokratyzacja portretu – jego seria „In The American West” pokazała, że zwykli ludzie mogą być równie fascynującymi obiektami portretów jak celebryci.
  3. Estetyka minimalizmu – jego charakterystyczne białe tło i koncentracja na twarzy wpłynęły na estetykę współczesnego portretu, zarówno artystycznego, jak i komercyjnego.
  4. Przełamywanie granic – Avedon płynnie poruszał się między fotografią komercyjną a artystyczną, dowodząc, że te dwa światy nie muszą być od siebie oddzielone.

Jego wpływ widać w pracach tak różnych fotografów jak Annie Leibovitz, Steven Meisel, Peter Lindbergh czy Mario Testino, a także w szerszej kulturze wizualnej – od reklam po teledyski i filmy.

Książki, wystawy i późniejsza kariera

W trakcie swojej kariery Avedon wydał wiele albumów fotograficznych, które stały się klasykami gatunku. Do najważniejszych należą „Observations” (1959) ze wstępem Trumana Capote, „Nothing Personal” (1964) z tekstami Jamesa Baldwina, „Portraits” (1976), „In the American West” (1985) oraz „Evidence 1944-1994” (1994).

Jego prace były prezentowane na licznych wystawach, w tym na dużych retrospektywach w Whitney Museum of American Art w Nowym Jorku, Metropolitan Museum of Art oraz Jeu de Paume w Paryżu. Avedon był pierwszym fotografem, który miał indywidualną wystawę w prestiżowej galerii Marlborough w Nowym Jorku, co stanowiło ważny krok w uznaniu fotografii jako pełnoprawnej formy sztuki.

W 1992 roku został pierwszym rezydującym fotografem w The New Yorker, dla którego tworzył portrety aż do swojej śmierci w 2004 roku. Zmarł na krwotok mózgowy podczas realizacji projektu „Democracy” dla tego magazynu, mającego na celu portretowanie Amerykanów przed wyborami prezydenckimi w 2004 roku.

Kontrowersje i krytyka

Twórczość Avedona, jak każdego wpływowego artysty, nie była wolna od kontrowersji i krytyki. Jego portrety były czasem postrzegane jako bezlitosne, eksponujące słabości i niedoskonałości fotografowanych osób. Szczególnie seria „In The American West” była krytykowana za potencjalnie eksploatacyjne podejście do fotografowanych osób.

Niektórzy krytycy zarzucali mu manipulowanie modelami w celu uzyskania pożądanych reakcji, co rodziło pytania etyczne o granice interwencji fotografa. Inni widzieli w jego pracy na granicy mody i sztuki pewną dwuznaczność – czy dla komercyjnego fotografa możliwe jest tworzenie autentycznej sztuki?

Sam Avedon był świadomy tych dylematów. Jak powiedział: „Wszystkie fotografie są dokładne. Żadna z nich nie jest prawdą”. Ta wypowiedź podkreśla jego świadomość, że każde zdjęcie jest konstrukcją, interpretacją rzeczywistości, a nie jej obiektywnym zapisem.

Praktyczne lekcje od mistrza

Z pracy Avedona współcześni fotografowie mogą wyciągnąć wiele cennych lekcji:

  1. Poszukiwanie osobistego stylu – Avedon wypracował natychmiast rozpoznawalną estetykę, która stała się jego znakiem rozpoznawczym.
  2. Łączenie komercji ze sztuką – pokazał, że fotograf może jednocześnie realizować komercyjne zlecenia i ambitne projekty artystyczne.
  3. Koncentracja na esencji – jego minimalistyczne podejście do portretu uczy, jak eliminować rozpraszające elementy i koncentrować się na najważniejszym.
  4. Praca z modelami – metody komunikacji Avedona z fotografowanymi osobami, choć czasem kontrowersyjne, pokazują znaczenie interakcji podczas sesji portretowej.
  5. Ewolucja i rozwój – przez sześć dekad kariery Avedon nieustannie się rozwijał i podejmował nowe wyzwania, nigdy nie osiadając na laurach.

Podsumowanie

Richard Avedon był fotografem, który potrafił łączyć pozorne przeciwieństwa – komercję i sztukę, glamour i surowość, powierzchowność i głębię. Jego portrety, zarówno gwiazd Hollywood, jak i robotników z amerykańskiego Zachodu, charakteryzują się tą samą bezkompromisową szczerością i poszukiwaniem istoty człowieczeństwa pod powierzchnią wyglądu.

W czasach, gdy obrazy są wszechobecne, a fotografia stała się codziennym narzędziem komunikacji, praca Avedona przypomina nam o mocy uważnie skomponowanego portretu, który potrafi powiedzieć więcej o ludzkiej kondycji niż tysiące przypadkowych zdjęć. Jego dziedzictwo pozostaje żywe zarówno w świecie mody, jak i fotografii artystycznej, inspirując kolejne pokolenia fotografów do przekraczania granic gatunków i konwencji.

W następnym artykule z serii „Historia – Mistrzowie” przyjrzymy się twórczości Helmuta Newtona i jego prowokacyjnemu podejściu do fotografii mody, które łączyło erotyzm, władzę i surrealistyczną wyobraźnię.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *